poniedziałek, 15 grudnia 2014

Zagadka 6

"Spacer"

Pani Jola zadepeszowała do swego męża, że przyjedzie do niego na urlop pociągiem, przyjeżdżającym o godzinie piątej. Mąż miał wyjechać po nią samochodem na stację. Jazda z domu na stację zajmuje mężowi pani Joli dokładnie godzinę. Tymczasem okazało się, że pociąg przyjechał nie o piątej, lecz o czwartej. Pani Jola ruszyła więc w drogę na piechotę. Po pewnym czasie spotkała męża. - Jak to dobrze, że cię spotykam - zawołała. - Bolą mnie już nogi.
Mąż zawrócił i przyjechali do domu dokładnie w godzinę i 50 minut po jego wyjeździe.

Ile czasu szła pani Jola drogą, zanim spotkała męża?

Brak komentarzy: